Rezerwacja nieruchomości bez jej zobaczenia?
Tak, teraz wiadomo, że jest to możliwe. W sierpniu została zawarta umowa pośrednictwa dotycząca zbycia lokalu przy ul. 3 Maja w Warszawie. Kilka dni później został wykonany home staging, opis i pojawienie się oferty w sieci. W przypadku ofert na wyłączność otwieramy się na innych robiąc Dni Otwarte. Teraz też tak miało być, ale stało się niestety inaczej.
Umowę podpisaliśmy w czwartek. Home staging odbył się w poniedziałek, a w sieci oferta znalazła się już w nocy z dobrze obrobionymi zdjęciami i ciekawym opisem.
Drzwi Otwarte
Już od rana rozdzwonili się klienci, pomimo że Drzwi Otwarte były wyznaczone dopiero za 2 tygodnie i już pierwszego dnia zapisało się 8 osób na oględziny. W najbliższym czasie chciałem wyjechać na Mazury aby zrobić sobie, krótki urlop, dlatego też Drzwi Otwarte odbyły się wcześniej. Inaczej musiałbym zostawić właściciela samego ze wszystkim. Nie każdy klient rozumie też ideę Drzwi Otwartych. Niektórzy będą chcieli zobaczyć mieszkanie wcześniej. Tutaj nie ma wyjątków. Wszyscy czekają cierpliwie, więc nie wpuszczamy nikogo, by być fair w stosunku do wszystkich klientów. A poza tym mieszkanie musimy odpowiednio przygotować do prezentacji.
Szybki starzał
Kontaktował się ze mną Pan, zauroczony mieszkaniem, po przejrzeniu kilku zdjęć. Bardzo nalegał, ponieważ chciał je zobaczyć. Zakomunikowałem mu, że nie robimy wyjątków i nie pokazujemy wcześniej mieszkania, bowiem inni którzy chcą zobaczyć mieszkanie czuli by się poszkodowani. Od słowa do słowa, klient wpłacił 8.000 zł, rezerwując nieruchomość bez oglądania. Skontaktowałem się z właścicielem i poprosiłem o zgodę. Kiedy wpłacił kwotę rezerwacji i został ustalony termin umowy, klient mógł zobaczyć mieszkanie. Oglądając wnętrze ciągle był zachwycony i jeszcze w tym samym tygodniu została zawarta umowa u Notariusza.
Zakazany owoc jest rozchwytywany…
To jeszcze nie koniec. Jeden z klientów, Pan, który czekał na Drzwi Otwarte, gdy dowiedział się, że nie ma już możliwości zakupienia nieruchomości bardzo się zawiódł. Nie zadowalał go fakt, że klient w ciemno zarezerwował mieszkanie i dopiero potem oglądał mieszkanie. Stwierdził, że zachowałem się nieprofesjonalnie i powinnienem innych zainteresowanych o tym fakcie poinformować. Gdyby on wiedział o tym, zrobiłby to samo co inny klient.
Zdarza się, że jeżeli coś jest niemożliwe już do zrobienia, to ludzie pragną tego jeszcze bardziej i chcieli by to mieć. Powiedziałam mu, że nieprofesjonalne byłoby, gdybym namawiał wszystkich zainteresowanych do wpłaty zaliczki bez zobaczenia nieruchomości. Nikt by nie uwierzył, że tak naprawdę jest i mogłoby to przynieść wręcz odwrotny efekt, którego niechciałbym wywołać. Część osób po tej informacji wycofałaby się z pewnością, a reszta nabyłaby podejrzeń w stosunku do nieruchomości lub do mnie.
Raz już zdarzyła się podobna sytuacja. Znajoma tworząc ofertę, wpisała wyższą cenę niż rynkowa. Zgodnie z prawdą poinformowała o tym fakcie pozostałych zainteresowanych. Niektórzy nie uwierzyli w to, inni zrezygnowali z negocjacji, ponieważ nie wierzyli w możliwość zakupu, a reszta po prostu zrezygnowała. Klientka, która zdecydowała się na zakup mieszkania za wyższą kwotę wycofała się i znajoma została bez niczego. Teraz staram się nie informować pozostałych o tym, ile proponują za nieruchomość inni zainteresowani.
Obopólna korzyść
Na szczęście tutaj wszystko zakończyło się dobrze uzyskałem pozytywne rekomendacje od właściciela, którego zaskoczyła tak szybko zrealizowana transakcja, jak i kupującego, który był wdzięczny za udany i niestandardowy zakup nieruchomości. Ja także byłem zadowolony, ponieważ wszystko zakończyło się ekspresowo.
Brak Pytań, Komentarzy, Opinii