Jak schudłem 8 kg w 2 tygodnie i…?

Udało mi się schudnąć 8 kg, nie było łatwo…

Z wagi 81 do 73, ale nie o wagę tutaj chodzi, waga jest tylko jednym z wielu pozytywnych efektów 14 dniowego postu Daniela.

Co to jest i na czym polega post Daniela?

Post Daniela wziął się z księgi Daniela w Starym Testamencie. Daniel pościł dwukrotnie:

• raz jadł tylko warzywa i pił wodę przez 10 dni (Dn 1, 5-17),
• drugi raz powstrzymywał się od „wybornych” potraw, wina i słodkości przez 21 dni.

Post ten występuje pod kilkoma nazwami:

• dieta dr Ewy Dąbrowskiej,
• dieta warzywno-owocowa,
• detoks.

Dieta dr Ewy Dąbrowskiej przedstawia konkretne warzywa i owoce, które można / nie można jeść.

Odkładałem na później

Długo się przymierzałem, ale w końcu znalazłem motywację, aby to zrobić. Nie powiem, żeby szczególnie mi na tym zależało. Ponieważ dobrze się czułem zarówno fizycznie jak i zdrowotnie. Zadecydowała postawa mojej kochanej narzeczonej i jej mamy.

Postanowiły spróbować.

Nadmienie, że są osobami, które dbają o to co jedzą i nie był to ich pierwszy raz. Obie zdecydowały się na post 7 dniowy, tak więc ja wspólnie z nimi podjąłem się tej próby. Dziewczyny zakończyły post po 7 dniach, a ja pomyślałem sobie skoro wytrwałem już tyle to spróbuje dłużej. Już wiele mi nie brakowało, dlatego podjąłem decyzję – wytrwam do pełnych 14 dni. Udało się, jestem zadowolony 🙂

Co w tym czasie działo się z moją głową i ciałem?

Na początku przez pierwsze 2-3 dni bolała mnie głowa. Taki, ciągły o średniej sile ból głowy. Nazwałbym to migreną.

Waga mojego ciała spadła z 81 do 73. Przyznam się, że trochę mnie to zdziwiło. Staram się dbać o moją sylwetkę i ćwiczyć jak najczęściej. Tego się nie spodziewałem

Pokusy i dylematy… jeść czy nie jeść

Tak były takie myśli, które kotowały się w mojej głowie (gofry, lody, kawa itp.), ale szybko zapominałem, odrzucałem lub odbijałem i walczyłem z nimi stawiając im czoła, wygrywając.

Zdecydowanie bardzo dużo wody, oj tak zdecydowanie 2-3 może 4 litry. Alternatywą do wody były soki, które robiłem na potęgę. Najbardziej smakował mi sok z buraka (pamiętać o tym aby odstał 30 minut po wyjęciu z sokowirówki), marchew, jabłko. Składniki to kwestia gustu, co kto lubi według wytycznych

Jeśli chodzi o jedzenie to z czasem wybrałem sobie posiłki, które zajmują stosunkowo mało czasu i oczywiście te, które nie są za bardzo skomplikowane. Czyli na 1 miejscu było leczo dalej pieczony bakłażan z dodatkami, różne sałatki, spaghetti z cukinii, ogórki kiszone, pomidory.

Przyznam się szczerze, że pobiłem rekord przebywania w kuchni. Było to 3,5h, tyle zajęło mi przygotowanie kilku posiłków na około 3 dni. Zdecydowanie za długo…

Praca i wysyłek fizyczny na poście

Praca, udało mi się wszystko dobrze poukładać, fakt, że miałem mniej sił, ale dałem sobie radę.

Przy wysiłku fizycznym (jeżdżenie na rowerze, kalistenika, bieganie) odczułem zdecydowany mniejszy zasób energii.

Zmiany na twarzy, chodź brzydki nie jestem, zauważyłem całkowity brak jakichkolwiek „obcych obiektów” na mojej twarzy.

Sen i toaleta

Spałem idealnie. Kładłem się około 22-23 i wstawałem 5-6. Bez zegarka. To było dla mnie bardzo ciekawe, organizm sam się wyłączał, odpływałem jak małe dziecko, oczy same mi się zamykały. To były widoczne sygnały, które wysyłał mi ogranizm „Kładź się, koniec na dziś”.

Co ciekawe gdy rano wstawałem nie odczułem tego specyficznego zapachu z mojej jamy ustnej. Chodź zawsze myję zęby rano i wieczorem to przed postem Daniela po wstaniu z łóżka zawsze czułem taki niesmak, który wydobywał się z mojej jamy ustnej i nic nie mogłem z tym zrobić. W czasie postu warzywnego nie czulem tego zapachu.

Wypróżnianie następowało nie za często i mało, większość pokarmów zostaje strawiona z czego można się tylko cieszyć. Organizm szybko trawi warzywa, które na codzień konsumujemy. Dlatego starałem się jeść często.

Tak wyglądało moje starcie. Mam nadzieję, że Tobie również się uda i pokażesz, że jesteś wstanie wytrzymać i wygrać ze wszystkimi słabościami.